Wolny rynek
Wolny rynek |
---|
Polecane artykuły |
Wolny rynek - rodzaj rynku, na którym wymiana dóbr dokonuje się w wyniku dobrowolnie zawieranych transakcji pomiędzy kupującymi a sprzedającymi przy dobrowolnie ustalonej przez nich cenie. Jest to niezwykły system, w którym są skoordynowane plany i działania dostawców oraz potrzeby odbiorców danego dobra. Między tymi grupami muszą zaistnieć uzgodnienia, które nie mogą być odgórnie kierowane. Możliwość istnienia wolnego rynku jest tylko wtedy, kiedy społeczeństwo w danej gospodarce ma szeroki zakres wolności. "Jest zatem mechanizmem współdziałania wolnych ludzi" (Balcerowicz L., 1998, s. 133).
Pojęcie jest związane z gospodarką wolnorynkową, która nakłania ludzi do wytwarzania dóbr, na które konsumenci zgłaszają zapotrzebowanie. Zależność producenta od konsumenta jest rezultatem własnego wyboru aby maksymalizować użyteczność, gdyż każda osoba dąży do wypracowania jak najwyższego zysku (Rothbard M., 2008, Tom 3, s. 7).
Wolność przejawia się w wielu aspektach. Powszechnie jest wartością pożądaną i aprobowaną: "sądzi się, że jej obecność albo powiększanie są lepsze od braku albo zawężania" (Balcerowicz L., 1998, s. 9).
TL;DR
Wolny rynek to rodzaj rynku, na którym wymiana dóbr odbywa się na zasadzie dobrowolnych transakcji i ustalanej przez kupujących i sprzedających ceny. Jest to system oparty na współdziałaniu wolnych ludzi. Wolny rynek opiera się na zasadzie "niewidzialnej ręki" rynku, która opisuje swobodne kształtowanie się popytu, podaży i ceny. Interwencja państwa na rynku może zaburzyć jego działanie i przynieść korzyści tylko jednej grupie społecznej. Wolny rynek zapewnia równowagę i efektywność, podczas gdy interwencja państwa może prowadzić do braku wydajności i innych trudności.
"Niewidzialna ręka" rynku
Pojęcie to zostało stworzone przez Adama Smitha, twórcy nowożytnej ekonomii.
Aby rynkiem kierowała "niewidzialna ręka" trzy wartości - popyt, podaż oraz cena muszą kształtować się swobodnie. Dostawcy nie mogą być zależni od nakazów produkcyjnych oraz być ograniczani przez rozdzielniki. Działania nabywców natomiast nie powinny być uzależnione od przydziałów administracyjnych, lecz od swojej zdolności nabywczej, którą kształtuje majątek oraz dochód. Państwo nie powinno kształtować cen, ponieważ ich wysokość ma wynikać z zachowania uczestników rynku. Cenę powinny kształtować popyt i podaż.
Rola "niewidzialnej ręki" jest oparta na wolnych cenach oraz posiada trzy funkcje: informacyjną, bodźcową oraz równoważącą.
Informacyjna rola sprowadza się do tego, że m.in. jeżeli zapotrzebowanie na dany produkt wzrasta, to również wzrasta jego cena.
Bodźcowa funkcja polega na tym, że zmiany cen odczuwają zarówno dostawcy jak i odbiorcy, co powoduje ich właściwe reakcje. Funkcja ta występuje tylko wtedy, kiedy zmiany cen oddziałują na dochody biorących udział w tworzeniu rynku.
Funkcja równoważąca oznacza, że na rynku nie brakuje towarów, dzięki działaniu prawa popytu i podaży. Jest to niezbędny element efektywności rynku (Balcerowicz L., 1998, s. 134-136).
Procesy, które zachodzą na rynku zawsze eliminują niedobory i nadwyżki, co prowadzi do powstania ceny, przy której kupujący znajdą odpowiednią podaż, a sprzedający popyt (Rothbard M., Tom 1, 2007, s. 246).
Interwencja w rynek
Interwencja to zaburzenie stosunków w społeczeństwie poprzez zastosowanie siły fizycznej. Podobnie jest w ekonomii - natura i konsekwencje użycia siły, również w tym przypadku, są bardzo zbliżone. Doświadczenie pokazuje, że znaczna przewaga interwencji jest przeprowadzona przez państwo. W odróżnieniu od wolnego rynku interwencje przynoszą korzyści pewnej części społeczeństwa, podczas gdy druga ponosi koszty tych działań".Na rynku panuje harmonia. Lecz gdy tylko następuje interwencja, powstaje konflikt, gdyż każda osoba lub grupa osób będzie się starała być stroną zyskującą a nie tracącą" (Rothbard M., 2008, Tom 3, s. 281). Należy zauważyć, że całkowicie wolny rynek to zespół zupełnie niewymuszonych działań. Jego konstrukcja polega na tym, aby możliwe błędy zostały zredukowane do jak najmniejszej wartości. Sprzyja on również powiększeniu użyteczności, ponieważ opiera się na mechanizmie przeobrażania oczekiwań w ich zrealizowanie. Państwo może interweniować w rynek np. poprzez wprowadzenie opodatkowania.
Zdarzały się sytuacje, że niektórzy autorzy twierdzili, że wolna wymiana nie przynosi korzyści dla obydwu stron, a inni zapewniali o dobrowolnym charakterze działań państwa. Z błędnych wniosków powstały założenia, które mówiły, że państwo potrafi zwiększać użyteczność społeczną przynajmniej tak samo dobrze jak rynek.
Znaczna grupa osób postrzega rynek jako miejsce, gdzie panuje chaos i równocześnie uważa, że ingerencja państwa powoduje przywrócenie ładu i porządku. Jednak ekonomia udowadnia, że jest zupełnie przeciwnie. Wolny rynek tworzy mechanizm, który jest pełen równowagi, decyduje o cenach i potrafi doprowadzić do sytuacji, w której potrzeby konsumentów mogą być zaspokojone w jak największym możliwym stopniu. Natomiast ingerencja przyjmuje odwrotne założenia. Może przynieść korzyści tylko jednej ze stron. Na rynku pojawia się wówczas problem braku wydajności, produkcja się obniża oraz zdarzają się inne, ciężkie do pokonania trudności (Rothbard M., 2008, Tom 3, s. 437).
Bibliografia
- Balcerowicz L. (1998) Wolność i rozwój. Ekonomia wolnego rynku, Wydawnictwo Znak, Kraków
- Kowalczyk S. (2017) Wolny rynek a bezpieczeństwo żywności w epoce globalizacji, "Roczniki naukowe ekonomii rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich", T. 104, z. 4
- Nykiel P., Falkowski W. (2010) Granice i efektywność wolnego rynku, "Materiały pokonferencyjne III Letniego Seminarium Austriackiego Instytutu Misesa"
- Pyda J. (2006) Konstytucja wolności, "Teologia Polityczna" 4/2006-2007, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa
- Rothbard M. (2007) Ekonomia wolnego rynku. Wykład akademicki, Tom 1, Fijorr Publishing
- Rothbard M. (2008) Ekonomia wolnego rynku. Wykład akademicki, Tom 3, Fijorr Publishing
Autor: Joanna Spyrka