Dobro Giffena
Dobro Giffena |
---|
Polecane artykuły |
Dobro Giffena - pojęcie z zakresu mikroekonomii, którego nazwa pochodzi od dziewiętnastowiecznego ekonomisty Roberta Giffena, który podczas swoich badań zauważył, że wzrost ceny chleba w Wielkiej Brytanii w XIX w. prowadzi do wzrostu popytu na to dobro, zwłaszcza wśród ludności najuboższej.
Tymczasem zgodnie z regułami rządzącymi w ekonomii wzrost ceny danego dobra powoduje spadek zapotrzebowania na nie. Paradoks ten wyjaśnić można na gruncie teorii wyboru konsumenta i dwóch efektów z nią związanych: efektu substytucyjnego i efektu dochodowego. Jest dobrem, w którym na całkowity wzrost ceny wpływa nie zmniejszenie lecz zwiększenie kupowanej ilości danego dobra. W przypadku gdy efekt substytucyjny (zmiana rozmiarów zakupów, pojawiająca się jako wynik zmian w relacjach cen, przy niezmienionych dochodach realnych) zawsze przyczynia się do zmniejszenia kupowanej ilości dobra, cena którego wzrasta, to efekt dochodowy (zmiana rozmiarów zakupu pojawiająca się jako wynik zmian w dochodzie realnym) związany z Dobrem Giffena powinien wytrzymać (przetrwać moment) efekt substytucyjny (R.H. Frank 2007, s. 155). Dobro Giffena powinno być dobrem niższego rzędu, zwłaszcza w takim stopniu, aby efekt dochodowy przewyższał efekt substytucyjny (Z. Dach 1993, s. 45-46. W odróżnieniu od dóbr normalnych, gdy mamy do czynienia z dobrami niższego rzędu efekt dochodowy wyrównuje się z efektem substytucyjnym.
Efektem substytucyjnym zmiany ceny nazywamy dostosowanie popytu do samej zmiany relacji cen, natomiast efektem dochodowym - dostosowanie popytu do zmiany realnego dochodu (D. Begg, S. Fisher, R. Dornbush 2000, s. 156).
TL;DR
Dobro Giffena to pojęcie z zakresu mikroekonomii, które opisuje paradoks polegający na tym, że wzrost ceny danego dobra prowadzi do wzrostu popytu na nie. Jest to jednak zjawisko rzadko występujące w praktyce. Przykładem często podawanym jest głód w XIX-wiecznej Irlandii, kiedy to wzrost ceny ziemniaków spowodował większe zapotrzebowanie na nie. Jednak naukowcy nadal debatują nad faktem czy dobro Giffena istnieje naprawdę. Badania sugerują, że efekt Giffena może występować tylko na poziomie indywidualnych konsumentów, a nie na całym rynku.
Interpretacja graficzna
Dobro Giffena zawsze jest dobrem niższego rzędu, czyli takim, na które wraz ze wzrostem dochodów spada popyt. Jednakże dobro niższego rzędu niekoniecznie musi być dobrem Giffena. To ostatnie wymaga wystąpienia bardzo silnego efektu dochodowego (Ibidem, s. 158). Efekt dochodowy musi bowiem przewyższać efekt substytucyjny, który z definicji musi być ujemny.
Załóżmy, że podwyżka ceny przesuwa linię budżetową AF do położenia AF'. Na skutek działania efektu substytucyjnego popyt na dobro spada - na wykresie jest to przejście z punku C do punktu D.
Jednakże w wyniku przeciwstawnego efektu dochodowego zapotrzebowanie na dobro rośnie, czego graficznym odzwierciedleniem jest przejście z punktu C do punktu E. Punkt E leży na prawo od punktu C. W związku z powyższym efekt netto jest dodatni.
Wzrost ceny danego dobra powoduje zwiększenie popytu na to dobro. W świetle ustaleń empirycznych przyjmuje się obecnie, że dla dóbr niższego rzędu efekt substytucyjny przeważa nad efektem dochodowym, co w rezultacie skutkuje tym, że krzywa popytu ma normalny kształt, czyli opada wraz ze wzrostem ceny (Ibidem, s. 158)
Krzywa popytu dla dobra Giffena
W momencie gdy pewne dobro jest w dużym stopniu dobrem niższego rzędu i efekt dochodowy spowodowany podwyżką ceny przewyższa efekt substytucyjny, to krzywa popytu się nie zmieni (nie będzie unosić się ku górze). Dobro Giffena jest typową teorią, jest pojęciem czysto teoretycznym i w praktyce występuje bardzo rzadko lub nie występuje wcale. Najczęstszym i dobitnie obrazującym przykładem dobra Giffena są ziemniaki w okresie klęski głodu w XIX wiecznej Irlandii. Zjawisko i zaistniała sytuacja polegałą na tym iż ziemniaki w ówczesnej Irlandii były podstawową dietą większości społeczeństwa, wzrost ceny których wywołał poważny i skrajnie niekorzystny wpływ na siłę nabywczą obywateli. Zmniejszone rzeczywiste dochody gospodarstw domowych doprowadziły do paradoksu, kiedy to ludzie przestali kupować dobra o wiele bardziej wyższego rzędu niż ziemniaki, typu mięso i inne, a zaczęli kupować z zdwojoną siłą ziemniaki po nowej wyższej cenie. Obecnie naukowcy gorliwie debatują nad faktem czy XIX wieczne irlandzkie ziemniaki były kiedykolwiek dobrem Giffena. Niezależnie od opinii naukowców, przykład XIX wiecznego głodu irlandzkiego dobitnie i w prosty sposób przedstawia właściwości dobra Giffena. Naukowo występowania dobra Giffena nigdy nie udokumentowano. Dobro Giffena nie tyle musi być dobrem niższego rzędu lecz też powinno zajmować poważny i znaczny udział w budżecie gospodarstw domowych. Inną właściwością dobra Giffena jest względnie niski efekt substytucyjny - tak mały, że czasami przewyższa go efekt dochodowy. W wypadku dóbr niższego rzędu efekt dochodowy ma ten sam kierunek co cena tzn. efekt dochodowy osłabia efekt substytucyjny. W rzeczywistości wystąpienie dwóch cech naraz (dobra niższego rzędu zajmujące znaczny wpływ na budżet konsumenta i niski efekt substytucyjny) jest mało prawdopodobne gdyż znaczna część dóbr stanowi niewielką część wydatków konsumenta. Samą istotą dóbr niższego rzędu jest fakt iż rzeczą naturalna jest wystąpienie wielu substytutów (R.H. Frank 2007, s. 132).
Przykład: hamburgery są dobrem niższego rzędu gdyż potencjalni konsumenci mogą zastąpić ich mięsem mielonym (R.H. Frank 2007, s. 132).
Czy możemy uznać czas wolny za dobro Giffena?
Przed omówieniem poruszonego zagadnienia należy zwrócić uwagę na fakt iż dobro Giffena jest dobrem podrzędnym dla którego na danym rynku dóbr istnieje wiele innych substytutów w tym droższych. W przypadku takiego dobra efekt dochodowy musi przewyższać efekt substytucyjny. Czy można traktować czas wolny jako dobro Giffena? Dla każdego człowieka czas wykorzystywany na rekonwalescencję i odpoczynek jest dobrem niezbędnym choć niematerialnym, i fakt niematerialności sprawia że trudno umiejscowić czas w ramach różnorodnych dóbr. Wzrost dochodów jest związany z większą i intensywniejszą pracą, i zwiększonego zapotrzebowania na czas wolny. Takie zjawisko powoduje zakrzywienie krzywej podaży pracy, co znaczy że czas wolny nie może być dobrem niższego rzędu, a zatem można stwierdzić iż czas wolny nie jest dobrem Giffena (R.H. Frank 2007, s. 546).
Dobro Giffena - czy tak naprawdę istnieje w praktyce ?
Podczas rozpatrywania zależności pomiędzy efektem dochodowym, a substytucyjnym dla dóbr niższego rzędu nie można z wyprzedzeniem określić, który z tych efektów będzie silniejszy. Niezbędne jest więc przeprowadzenie badań empirycznych. Po wieloletnich ustaleniach stwierdzono, iż w praktyce bardzo ciężko jest o spotkanie dobra niższego rzędu, którego efekt substytucyjny jest niższy niż efekt dochodowy. Niemal wszystkie dobra (pomijając przypadek dóbr Giffena) cechuje malejąca, a nie rosnąca krzywa popytu (D. Begg, G. Vernasca, S. Fischer, R. Dornbusch 2014, s. 182).Udowodniono jednak, że standardowe nachylenie krzywej funkcji podaży i popytu mogą wyjaśnić wzrost konsumpcji przy jednoczesnym wzroście poziomu cen.
W związku z tym ciężko jest się zgodzić ekonomistom, co do kwestii odkrycia takiego dobra, które spełniałoby w pełni przedstawioną definicję. Pomimo licznych dyskusji nt. występowania w życiu codziennym dóbr Giffena nie ma empirycznego potwierdzenia ich występowania. Część historyków za takie dobro i potwierdzenie uważa ziemniaki (których konsumpcja podczas klęski głodu w XIX wiecznej Irlandii oscylowała w granicach nawet 7 kg dziennie). Trudno jest się z tym nie zgodzić, gdyż spadek poziomu życia ludności irlandzkiej zmusił mieszkańców do zrezygnowania z dóbr luksusowych (np. mięsa) na korzyść podstawowego produktu spożywczego. Dlatego też wzrost ceny nie obniżył, lecz spowodował wzrost popytu na ziemniaki stanowiące jeden z ważniejszych produktów konsumpcyjnych ówczesnej ludności (N.G. Mankiw, M.P. Taylor 2015, s. 194).
Potencjalnymi dobrami Giffena mogą być także np. ryż i pszenica w niektórych regionach Chin, a także wódka, nafta, czy benzyna. Jednak nawet te dobra nie przekonały Dwyera, Lindseya i Rosena do powyższej teorii. Żaden z nich nie odnalazł dowodów, które udowodniłyby, iż efekt Giffena można odnotować w skali całego rynku. Na podstawie ostatnich badań można wywnioskować, że efekt Giffena jest dostrzegalny i występuje jedynie na poziomie indywidualnych popytów konsumentów. Badania jednak nie ukazują, że taka krzywa dla całego rynku analizowanego dobra nie istnieje. Dlatego też odpowiedzi na postawione pytanie należy szukać dalej (M. Klimczak 2011).
Bibliografia
- Begg D., Fisher S., Vernasca G., Dornbusch R. (2014), Ekonomia: Makroekonomia, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa
- Dach Z. (1993), Elementy mikroekonomii, Wydawnictwo Akademii Ekonomicznej w Krakowie, Kraków
- Frank R.H. (2007), Mikroekonomia jakiej jeszcze nie było, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk
- Klimczak M. (2011), Koniec paradoksu Giffena, "Ekonomista", nr 3, s. 419-430
- Mankiw N.G., Taylor M.P. (2015), Mikroekonomia, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa
- Varian H. (2013), Mikroekonomia. Kurs średni - ujęcie nowoczesne, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa
Autor: Damian Szatan, Markian Jaremko, Adrianna Cholewa